10:16 / 25.03.2004 link komentarz (2) | Dawno nie pisałam , właściwie to od kilku dni mam wisielczy humor ;(( w pracy jak zawsze to samo , czyli kilka dni laby i kilka dni takich ze zakrętu nie można chwycić ;( Z Miśkiem " pokłóciliśmy sie " wczoraj w sumie o głupote ale z jego winy ;( Zaczynam sie zastanawiać czy związek z nim na dłuższą mete ma sens skoro czuje się jak w klatce , z drugiej zaś strony nigdy nie wiadomo jaka bedie kiedys ta 2-ga polówka jesli ja spotka , a nóż gorsza - i bede żałować? Z reguły docenia sie kogoś jak sie go straci. Skąd mam wiedziec czy Misiek jest właśnie ty jedynym....? dobra zabieram sie do pracki. |